wtorek, 13 listopada 2012

Kulinarnie

Dawno mnie tu nie było ale mam mnóstwo pracy ... 
Jakiś czas temu z jakiś tydzień temu wybraliśmy się do Japońsko - Koreańskich delikatesów na małe szaleństwo.
A o to jego wyniki.  
Pepero 
2 ciasteczka z ciasta ryżowego :
-z nadzieniem z maku
-z nadzieniem z zielonej herbaty
ciasteczko z karmelem 
i dziwne ciasteczka ,które smakowały jak przemarzone ciasto na faworki.

i kolejne podeści do babeczek - chyba najbardziej udane ze wszystkich :D





12 komentarzy:

  1. Cześć. Pierwszy raz wzięłam udział w tagu, Ciebie również wyróżniam Liebster Blog. Zapraszam do zabawy, jeśli masz czas, ochotę odpowiedzieć na moje pytania. Szczegóły w najnowszej notce, buźka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz.Każdy lubi co innego, może są zbyt duszące jak dla kogo:)

      Usuń
  2. oh zjadło by się taką ciepłą babeczkę, oj zjadło

    OdpowiedzUsuń
  3. macie japonsko-koreanskie delikatesy?
    wow
    u mnie to co najwyzej powstaja chinskie centra handlowe :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u nas "centra chandlowa" to tylko na bazarkach - tak zwane chińczyki ^^

      Usuń
  4. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  5. nie mogę się poddawać
    muszę coś znaleźć, innego wyjścia nie ma, bo za coś żyć trzeba

    OdpowiedzUsuń
  6. Ahh, aż bym się poczęstowała:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz.To bardzo dobrze, czekam:)

      Usuń
  7. Podoba mi się;))! Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń