czwartek, 26 maja 2011

Mała blądyneczka







Poprawa pracy iżynierskiej wyzwala we mnie chęć to tworzenia .....
Tak więc wczoraj narodziła się ta o to mała blądynka....
Podoba mi się , bo chyba całkiem sensownie wyszła :D
Tylko nad szyciem ubranek muszę popracować.

3 komentarze:

  1. szkoda, że ja jestem taka tępa i nie umiem supełka normalnie zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to super, że coś takiego robisz! sama wiem jak to z chorymi dziećmi jest, bo mojego chłopaka bratanica urodziła się głucha :( i też staramy się pozyskać pieniążki jakoś na leczenie.

    OdpowiedzUsuń